
Dziś zabieram Was do bajkowego miasteczka Appenzell, położonego u stóp łańcucha Alp Berneńskich. Miejscowość ta słynie nie tylko z sera Appenzeller (więcej tutaj). Na świecie znana jest przede wszystkim z głównej alei zdobionej kolorowymi fasadami. Każda kamienica posiada swój wyjątkowy wzór.
Spacerując główną ulicą warto zatrzymać się przed “Löwen Drogerie”, zdobionej pięknymi malowidłami. Na fasadzie pojawiają się zioła lecznicze, które wykorzystywano w aptece. Muszę wspomnieć, iż budynek został określony jako “klejnot architektury” szwajcarskiej. Niezwykle interesujące są także szyldy informujące o tym, co oferuje dany lokal.
Region słynie z przywiązania do tradycji, a historię miasta można poznać na każdym kroku. Mieszkańcy chętnie chodzą w swoich strojach ludowych oraz nie wstydzą się pokazywać swojej kultury ludowej. Latem odbywają się tutaj pokazy tańca ludowego oraz koncerty muzyki tradycyjnej wraz z jodłowaniem. W Appenzell przetrwała 600 letnia tradycja Zgromadzenia Ludowego. Wszystkie osoby uprawnione do głosowania spotykają się na głównym placu Landsgemeindeplatz w ostatnią niedzielę kwietnia i decydują o ważnych sprawach kantonu. Głosowanie odbywa się przez podniesienie prawej ręki.
Zobaczcie moją relację z bajkowego miasta!