
Zbliżająca się wiosna działa na mnie bardziej motywująco niż początek roku. Mam ochotę na zmiany nie tylko w swoim wyglądzie, ale także w moim otoczeniu i dotychczasowych przyzwyczajeniach.
Ostatnio największą trudność sprawiają mi ubrania. Męczy mnie chodzenie po sklepach i szukanie czegoś odpowiedniego, dlatego zawsze przeglądam najpierw asortyment w sklepie online. W tym roku stworzyłam listę zakupów, na której znalazły się przemyślane pozycje.
Dla domu
1. Świeca zapachowa
Bardzo lubię świece nie tylko przez ich zapach, ale przede wszystkim za atmosferę, którą wprowadzają w mieszkaniu. Jeszcze lepiej kiedy mają ładne opakowanie. Znalazłam świecę, która idealnie wkomponuje sie w moje wnętrza.
2. Kubek
Kubki ze złotymi literami zachwycają mnie już jakiś czas. Niby nie mają ładnej formy, ani nie są perełką dizajnu, ale jednak mają coś w sobie. Nad zakupem zastanawiałam się ładnych kilka miesięcy, aż w końcu postanowiłam go kupić. Oczywiście z literą M.
3. Taca
Od dawna szukałam eleganckiej, ale prostej w formie tacy na stolik kawowy. Wymarzoną znalazłam w Zara Home. Lustrzane tafle w połączeniu ze srebrem idealnie będą pasowały do szarych dodatków w moim salonie. Zastanawiam się także nad podobnymi szkatułkami do kompletu.
4. Pościel
Moja sypialnia utrzymana jest w bieli i szarości, a głęboki morski kolor pojawia się jedynie na zasłonach. Postanowiłam wprowadzić trochę więcej koloru zamieniając śnieżnobiałą pościel na bardziej wzorzystą w odcieniach niebieskiego.
Dla mnie
5. Koszula
W tym sezonie zaskoczyły mnie fasony koszul, połączenia wzorów i kolorów. Wszędzie pojawiają się falbany i bufiaste rękawy, które nie przypadły mi do gustu. Nie jestem także przekonana do połączenia pasków czy kraty z haftami kwiatowymi. Jeśli znajdzie się coś zwykłego, to bardziej nadaje się do biura niż na codzień. W końcu udało mi się trafić na coś pomiędzy – koszulo-sukienkę w idealnym dla mnie kolorze.
6. Apaszka
Zaliczam się do grupy osób, które często gubią parasol i szaliki (o plecaku i torebce też zapominam, ale na szczęście zawsze ktoś, to zauważa). Niestety niedawno zgubiłam swoją ulubioną apaszkę, dlatego muszę podkradać szalik mojego męża. Na wiosnę postanowiłam sprawić sobie coś lżejszego i w jaśniejszej kolorystyce. Wybór padł na pastelową apaszkę w błękitne ptaki.
7. Sukienka
Piękne hafty z kwiatami pojawiają się w tym sezonie prawie wszędzie. Na dżinsach, koszulach, a nawet butach. Wybrałam sukienkę w moim ulubionym stylu boho-folk. Jest delikatna, zwiewna i lekka, idealna na cieplejsze wiosenne dni.
8. Pasek do zegarka
Uwielbiam mój zegarek od Daniela Wellingtona, ale skórzany pasek jest dla mnie bardzo niewygodny. W okresie wiosenno-letnim postanowiłam zmienić go na materiałowy. Wybrałam wzór w biało-niebieskie paski.
9. Baleriny
W tym roku postanowiłam kupić dobre jakościowo baleriny ze skóry naturalnej. Cały poprzedni sezon przechodziłam w białych trampkach, które były niesamowicie wygodne. Z powodu wypadku musiałam wykluczyć buty na obcasie i ze śliską podeszwą. Tym razem wybrałam czarne klasyczne baleriny, które są bardzo delikatne i bez żadnych dodatków.
Dla ciała i duszy
10. Lektura na wiosnę
“Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej stała się bardzo popularna ostatnimi czasy, a to za sprawą filmu, który niedawno wszedł do kin. Kilka lat temu czytałam artykuł o Michalinie i choć nie znałam jej książki, to wydała mi się niezwykle interesującą kobietą. Mam słabość do papierowych książek, dlatego jeśli zależy mi na danej pozycji, zawsze kupuję ją w takiej formie. Niestety mieszkając za granicą trudno jest kupić polskie wersje językowe i coraz częściej muszę sięgać po wersje elektroniczne.
11. Najsłynniejsze serum
Ostatnio moja skóra stała się bardzo wysuszona. Nie pomaga nawet olejek arganowy, dlatego postanowiłam kupić coś polecanego przez wiele osób. Zdecydowałam się na pielęgnacyjny produkt na noc od marki Kiehl’s.
12. Muzycznie
Bardzo lubię słuchać soundtracku z filmu “La la land”, dlatego na mojej liście znalazła się płyta z tymi utworami.
13. Pastelowo
W mojej kolekcji mam jedynie kilka lakierów do paznokci i to raczej w ciemnych jesiennych kolorach. Przyszła najwyższa pora na trochę pastelowych barw. Bardzo lubię lakiery do paznokci firmy Essie, ponieważ utrzymują się one dłużej od innych marek, a także mają niesamowitą paletę kolorów.
Moja lista może wydawać się dość długa, ale takie zakupy robię kilka razy do roku, zazwyczaj kiedy jestem w Polsce. Ma to swoje zalety, ponieważ na codzień nie ulegam zachciankom i nie kupuję nie potrzebnych rzeczy. Część zakupów zrobiłam już przez internet i nie mogę się doczekać ich odbioru.
Na blogu pisałam kiedyś o rozsądnych i przemyślanych zakupach. Możecie przeczytać o tym w tym wpisie: Smart shopping, czyli jak robić inteligentne zakupy.
Macie przygotowaną własną wishlistę? Jeśli tak, co na niej się znalazło?