
Marzec minął w mgnieniu oka. Chociaż na blogu pojawiło się dużo wpisów DIY, to jednak mam wrażenie, że w tym czasie zdecydowanie zabrakło moich inspiracji i refleksji. Dlatego postanowiłam ruszyć na blogu z nowym cyklem, w którym pojawiać się będą inspirujące wpisy, linki, zdjęcia i inne materiały. Mam nadzieję, że Polinki przypadną Wam do gustu.
W poprzednim miesiącu złapało mnie paskudne choróbsko, ale nie powstrzymało mnie przed wcześniej zaplanowanym wyjazdem do Chamonix. Święta wielkanocne spędziłam w Polsce, przy okazji odwiedziłam Kraków i posmakowałam polecanych makaroników od Słodkiego Wierzynka. Kiedy jestem w Polsce staram się jak najlepiej wykorzystać pobyt, dlatego często rezerwuję bilety na kulturalne wydarzenia. Tym raze udało mi się obejrzeć spektakl w Bagatelii i wysłuchać koncertu w Filharmonii.
Zapraszam na mój instagram.
Coś przydatnego do pobrania za darmo
Weronika z Mavelo przygotowała listę przepięknych krojów odręcznego pisma, które stały się ostatnio bardzo popularne. Zajrzyjcie tutaj: 10 bezpłatnych, pisankowych fontów.
Jeśli macie problemy z organizacją czasu, przydatny może się okazać organizer do wydrukowania zaprojektowany przez Piafkę.
U Madl-len znajdziecie listę stron z darmowymi mockupami, w których można dodać własną grafikę na ekran ipada, laptopa lub monitora.
Coś do obejrzenia
Od wielu lat żaden reżyser nie wywarł na mnie tak ogromnego wrażenia jak Wes Anderson. W jego filmach najzwyklejsza historia ukazana jest w baśniowy sposób. Charakterystyczna kolorystyka, specyficzny klimat, niezwykła estetyka i doskonale dobrana muzyka sprawiają, że każdy film Andersona jest małym arcydziełem.
Poniżej możecie zobaczyć krótki film autorstwa Rishi Kaneria, w którym ukazana została fascynacja Andersona kolorem żółtym i czerwonym.
Coś do posłuchania
Piosenka “Forget me not” w wykonaniu Emmanuelle Seigner towarzyszy mi od wielu lat. Spotkałam się z opinią, że Emmanuelle nie powinna w ogóle śpiewać, ale dla mnie właśnie ta niedoskonałość jest urzekająca. Dawid Marcinkiewicz stworzył do tej piosenki interaktywne video, wykorzystując urywki amerykańskich filmów D-klasy z lat 50. i 60. Klikając w cytaty przenosimy się na nową scenę.
Zachęcam Was do podróży po świecie najgorszych filmów science-fiction jakie kiedykolwiek powstały!
Forget me not – interaktywne video
Kwiecień zapowiada się dla mnie bardzo ciekawie i równie intensywnie. Pogoda dopisuje i pozytywnie nastraja, dzień staje się coraz dłuższy – nic tylko działać!
Jestem ciekawa co sądzicie o takich wpisach. Dajcie znać jeśli coś Was zaciekawiło.