
Kreatywność najczęściej zastaje nas przy pracy, ale jeśli w danym momencie nie masz ochoty na działanie i potrzebujesz kreatywnego kopniaka, to mam na to sposób. Zobacz programy o sztuce i kreatywności, które inspirują i motywują do działania. Tak naprawdę to moje małe guilty pleasure – odcinki bardzo fajnie się ogląda, a po każdym seansie mam wrażenie, że moja kreatywność została jeszcze bardziej podkręcona.
W tym wpisie przedstawię kilka moich ulubionych produkcji na Netflixie, które zainspirują Cię artyzmem, designem oraz ogromem kreatywności. Będzie to także dobry sposób na nudę, poprawę nastroju, a także poradzenie sobie z kryzysem twórczym.
Moje ulubione programy, które pobudzą kreatywność
Modni i modniejsi
W programie biorą udział zdolni projektanci mody, którzy w każdym odcinku mają za zadanie szyć różne stylizacje. Ale nie jest to program, który nauczy nas projektować czy szyć. Jak każde reality show opiera się na emocjach, a my, widzowie, czujemy się jak podglądacze, którzy zerkają na pracę z ukrycia. Jesteśmy częścią dram – a to ktoś podkradł narzędzie, a to jesteśmy świadkami kłótni uczestników albo poznajemy ich płaczliwą historię. Pomijając te elementy, niezwykle interesujący jest proces projektowania i to, jak każdy uczestnik podchodzi do danego zadania. Ciekawa jest także realizacja pomysłu i prezentacja na wybiegu.
Koncepcja tego programu jest niemal identyczna jak w znanym Project Runway, którego byłam ogromną fanką. Obejrzałam kilka amerykańskich edycji, a także polską.
Wojna kwiatów
To program stworzony dla miłośników kwiatów. W pojedynku stają floryści, ogrodnicy, rzeźbiarze i inni artyści, a materiałem, z którego tworzą, są rośliny. Ale jeśli myślicie, że w każdym odcinku będą układać bukiety, to się mylicie. Zadania nie są łatwe, bo jak zrobić z roślin ogromnego owada albo scenografię florystyczną inspirowaną baśniami? Czegoś takiego jeszcze nie było!
W skrócie: Wojna Kwiatów to Project Runway dla fanów roślin.
Abstrakt: sztuka designu
To program dla prawdziwych fanów designu. W każdym odcinku pojawia się uzdolniony i ceniony projektant z innej dziedziny – począwszy od architektury, fotografii, wzornictwa, skończywszy na grafice. Nie jest to program typowo rozrywkowy, ale jest niezwykle inspirujący. Poznajemy w nim historię każdego projektanta, zostajemy wprowadzeni w proces twórczy i odkrywamy nowe spojrzenie na design. Każdy odcinek wypełniony jest wiedzą, którą jak najszybciej chciałoby się wykorzystać we własnej pracy.
Pierwszy sezon oglądałam tuż po premierze i przygotowując ten wpis, odkryłam, że pojawiły się nowe odcinki, które zapowiadają się równie ciekawie. Już wiem, co będę oglądać w wolnej chwili.
Cztery składniki
To program kulinarny, w którym Samin Nosrat (szefowa kuchni) podróżuje po Włoszech, Japonii, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. W każdym odcinku przedstawione są magiczne składniki każdej potrawy, czyli sól, tłuszcz, kwas i ciepło. Nie jest to nudna teoria! Samin spotyka się z mieszkańcami, którzy w inspirujący sposób dzielą się z nami swoją historią i podejściem do kuchni. Program oglądałam w 2018 roku, ale do tej pory pamiętam kilka opowieści i procesy powstawania dań.
Wspomnę jeszcze, że nie będzie to najlepsza pozycja dla wegetarian.
Mistrzowie projektowania wnętrz
Na koniec moja perełka, przez którą chodziłam spać po północy, ponieważ nie potrafiłam wcisnąć pauzy. Mistrzowie projektowania to program dla tych, którzy uwielbiają wnętrza, metamorfozy i DIY. W wyzwaniu biorą udział osoby, których największą pasją jest urządzanie wnętrz. Ich zadaniem jest przekształcenie pomieszczeń z nudnych i bez wyrazu w zachwycające. Program ogląda się z zaciekawieniem: jak poradzą sobie projektanci, jaki styl wybiorą, jakie triki wykorzystają i jaki będzie efekt prac. Upodobania uczestników, które bardzo często daleko odbiegają od mojego ulubionego stylu, pokazują, że zawsze można wyłuskać inspirację dla siebie. Czasem wydaje się nam, że coś będzie wyglądało źle, albo dobór materiałów czy kolorów jest koszmarny i nigdy nie zrobilibyśmy czegoś takiego w naszym wnętrzu, a widząc końcową prezentację, myślimy: „WOW”.
Zapewne znacie podobne produkcje, które od wielu lat pojawiają się w telewizji. Moimi ulubionymi były: Dom nie do poznania, The Great Interior Design Challenge, Dorota was urządzi, Bitwa o dom.
Przez kilka miesięcy konto na Netflixie mogłoby dla mnie nie istnieć. Oglądałam tam coś sporadycznie, bo na innych platformach jest więcej produkcji, które trafiają w mój gust. Od kiedy mam wolne wieczory (mąż na wyjeździe), mogę wybierać program czy serial tylko dla siebie. Dotychczas wybieraliśmy kompromis pomiędzy naszymi upodobaniami, czyli żadnych romansideł, kiepskich komedii, science fiction i horrorów. Przez kilka dni nadrobiłam kilka dramatów i komedii romantycznych – zazwyczaj tak bywa, kiedy w końcu mogę wybierać. 😀 Ale powiedziałam pas, bo przecież ile można oglądać i słuchać o tym samym! Na szczęście znalazłam kilka ciekawych programów, przez które chodziłam spać po północy. Oglądaliście któryś z programów, które dziś poleciłam?
Więcej wpisów o kreatywności – KLIK.
To były moje rekomendacje. Jeśli macie swoje ulubione programy w podobnym klimacie, to koniecznie podzielcie się tytułami w komentarzu.