
Od czasu do czasu lubię sobie zrobić domowe SPA, a jako, że jestem typową Zosią Samosią, to musiałam stworzyć także własne kosmetyki. Dziś podzielę się z Wami szybkim przepisem na musujące kule do kąpieli. Są bardzo łatwe w wykonaniu, a w dodatku przepięknie pachną i świetnie działają na naszą skórę.
Jak zrobić kule do kąpieli?
We wpisie o małych przyjemnościach wspominałam, że domowe SPA jest dla mnie najlepszym sposobem na relaks. To moment, kiedy nie muszę się spieszyć, mogę się kompletnie wyłączyć i nie myśleć o niczym. Dlatego tak bardzo ważna jest dla mnie atmosfera, którą stwarzam dzięki zapachom. Gdy tylko wrzucicie różane kule do wanny, w łazience rozprowadzi się przepiękny, kwiatowy zapach. Taki kosmetyk z pewnością zastąpi nie jedną świecę zapachową.
Potrzebne materiały
- 1 szklanka sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki kwasku cytrynowego
- 2-3 łyżki masła do ciała lub oliwki dla dzieci
- kilka kropel olejku zapachowego
- suszone płatki róży
Sposób wykonania
1. W misce wymieszaj suche składniki – sodę oczyszczoną i kwasek cytrynowy. Dosyp suche płatki róży i jeszcze raz wszystko wymieszaj.
2. Następnie stopniowo dolewaj mokre składniki, cały czas wszystko mieszając. Jeśli masło jest zbyt twarde, to możesz je rozpuścić w kąpieli wodnej.
3. Masa musi stać się jednolita, zbita i mieć konsystencję mokrego piasku. Jeśli cały czas jest zbyt sucha, to delikatnie spryskaj ją wodą.
4. Przełóż masę do foremek. Jeśli takich nie masz, to uformuj kule w rękach.
5. Odstaw do wyschnięcia na około dobę. Następnie delikatnie wyciągnij z foremek i zostaw je jeszcze przez chwilę. Kiedy dokładnie wyschną możesz owinąć każdą kulę w papier lub celofan.
Tutorial w wersji video
Przygotowanie wszystkich kul nie zajęło mi więcej niż pół godziny! Świetnie się bawiłam przy ich formowaniu, ponieważ ta czynność bardzo przypomina lepienie ze śniegu lub tworzenie babek z piasku.
Kule do kąpieli będą także świetnym prezentem dla bliskiej osoby. Wystarczy tylko przełożyć je do pudełka, obwiązać kokardą i zawiesić etykietę.
Pochwal się swoją pracą i nie zapomnij oznaczyć swojego projektu hasztagiem #polenkadiy
Jestem ciekawa czy lubicie takie domowe SPA. Skorzystacie z przepisu?